Bardzo poważna kontuzja Terrego.

2010-11-16 16:28

Coś niesamowitego! Kontuzja Johna Terry'ego, która wykluczyła go z meczu z Sunderlandem prawdopodobnie wykluczy naszego kapitana NAWET NA KILKA MIESIĘCY!!

Gdyby to była prawda, to Chelsea znalazłaby się w fatalnej sytuacji, bo kontuzjowani są już Yossi Benayoun, Alex, Hilario, Frank Lampard i Ashley Cole, a Didier Drogba gra pomimo ataku malarii, dodatkowo za czerwoną kartkę 2 mecze jeszcze będzie pauzował Michael Essien!

Terry zmaga się od końcówki zeszłego sezonu z kontuzją nerwów w nodze, jak sam mówi chodzi o udo i łydkę. Mimo, że Ancelotti zapewniał kibiców, iż Terry wróci na najbliższy mecz z Birmingham jest to wręcz niemożliwe!

- Od jakiegoś czasu zmagam się z bólem nerwów w okolicach uda aż do łydki. Czułem już ten ból w końcówce zeszłego sezonu, ale było wiele spotkań do rozegrania więc nie było czasu na przerwę, a potem jeszcze wyjechałem na zgrupowanie reprezentacji. - mówi kapitan The Blues.

- Po mundialu było trochę czasu na odpoczynek, jakieś trzy tygodnie. Myślałem, że to wystarczy. Kiedy graliśmy z Fulham chciałem odebrać piłkę Clintowi Dempseyowi i w tym starciu ból się pogłębił.

- Teraz ból tak bardzo się nasilił, że już mam problemy ze snem. Muszę szukać porady specjalistów.

Wygląda na to, że John poleci do Włoch, aby pomocy udzielili mu tamtejsi specjaliści, a następne wróci do Londynu i odda się w ręce londyńskich lekarzy od nerwobólów.

- Pójdę do każdego, kto mu pomoże. Na 100% nie zagram w meczu z Birmingham, ale co dalej? Nie wiadomo na ile poważny jest ten uraz. Miał mi pomóc Epidural, który działa w 75% przypadków. Niestety, jestem w tej mniejszości, czyli 25%.

Terry wyjaśnia też, czemu Ancelotti powiedział na konferencji prasowej przed spotkaniem z Sunderlandem, że Terry'emu odnowił się uraz pleców.

- To było tylko przejęzyczenie. Ten uraz miałem już jakiś czas temu, wydaję mi się, że CArlo po prostu nie wiedział jeszcze co mi się stało.


Załóż własną stronę internetową za darmo Webnode